Mamy zimę i zaczynają się problemy z zimowaniem roślin egzotycznych.
No i mamy niedobry styczeń w którym zaczynają nam przeważnie padać bananowce. Cytrusy gubią liście, palmy, kolokazje się wyciągają i tak dalej. Tak to bywa jak mamy za niską temperaturę lub za wysoka. Optymalna temperatura do zimowania roślin egzotycznych w domu to: noc 10, max 15, za dnia nie więcej jak 17 a nawet mniej. Tyle wystarczy i co ciekawe, nie trzeba nic doświetlać. Podlewanie oczywiście prawie zerowe.
Pleśń pojawia się wtedy, kiedy nie mamy w pomieszczeniu cyrkulacji powietrza, i w dodatku temperatura jest dość niska. Ogólnie ważniejsza jest cyrkulacja. Ja w szklarni przez zimę w szklarni mam około 100% wilgotności. Mimo to jej tam nie ma. I to właśnie jest sukces czyli ruch powietrza.
Co do oprysku. Trzymając rośliny w domu, są one narażone na przędziorki, mszycę itd. Obniżając temperaturę, robactwo dużo trudniej ma się w rozmnażaniu. Tak więc mamy tu kolejny plus. Czym pryskam, co robić jak jest ta pleśń itd, macie w tym filmie – https://youtu.be/6EYl7Mm2Gec
No nic, czekamy dalej do wiosny 🙂 Kolejny wpis już wkrótce. Pozdrówki i pamiętajcie o moim kanalizatorze, bo dzięki niemu powstała ta strona- https://www.youtube.com/user/stalewiak
